Playlista

sobota, 27 grudnia 2014

Świątecznie!

Witajcie po małej przerwie!
Dzisiaj zaprezentuję Wam moje świąteczne dekoracje, które mimo braku śniegu (przynajmniej teraz już trochę go u mnie jest... A u Was?) przypominały mi o tym ważnym dniu.
Powiem Wam też gdzie kupiłam bądź jak zrobiłam poszczególne ozdoby.
A więc do dzieła! A tak przy okazji...


Wstaw na moją tablicę własne, świąteczne dekoracje! Kliknij: https://www.facebook.com/kasti.rou


Oto cała "zastawa".
Choinka trochę się ucięła, ale jest dalej.
Wszystko stało na biurku, ponieważ dzięki temu rzucało się w oczy już od wejścia i było dobrze widoczne z każdego kąta pokoju.
Kula po nakręceniu gra świąteczną melodię "We wish you a Merry Christmas" ^^




Potem obok świeczki dostawiłam też renifera :)

Kupiłam go chyba w Auchan, leżał w dziale z pluszakami. Od razu się w nim zakochałam :3

Ta niebieska świeczka, to chyba pierwsza świeca zapachowa jaką mam (no, druga, bo kupiłam dwie takie same, ale tamtą już wypaliłam). Na próbę kupiłam ją także w Auchan, w dziale ze świeczkami. Pali się bardzo długo, daje fajny zapach, a jak się skończy mam z niej podstawkę do innej świecy. Ostatnio nabyłam też różową o zapachu truskawek (tymbardziej polecam, jest cudna!).



A to moja świecąca choinka. Jest na baterie, co chwila zmienia kolory. Można też na niej zawiesić małe bombki. Musiałam ją postawić do zdjęcia na krześle, żeby nie było widać bałaganu na biurku ;) Dostałam ją chyba rok, albo 2 lata temu pod choinkę (choinka pod choinkę... oryginalnie). Jestem z niej bardzo zadowolona, stanowi ciekawe ożywienie (mimo że jest sztuczna ;) ) przy moich ozdobach.


Różyczki robiłam sama w bardzo prosty sposób:


Od dołu najlepiej podkleić je kropelką mocnego kleju.


Stwierdziłam, że okna nie mogą zostać puste i wyciełam kilka śnieżynek. Dla lepszego efektu, różnych rozmiarów. Oto sposób: 


I te piękne widoki za oknem... ;3



No i najlepsze na koniec, czyli małe dopełnienie na parapecie...
Sposób na wykonanie lampionu:


Bałwanki znalazłam w domu, są jeszcze moich rodziców sprzed kilku lat, więc niestety nie wiem, gdzie można je kupić. Ale myślę, że jak wpiszecie coś w stylu "świąteczne figurki", to coś ciekawego na pewno Wam wyskoczy ;)



To właśnie były moje dekoracje! Mam nadzieję, że trochę Was zainspirowałam, zmotywowałam lub zaintrygowałam i może Wy również zrobicie coś własnego! Mimo że już po świętach, to tak jak mówiłam, u mnie będzie jeszcze o nich jakiś czas. W takim razie trzymajcie się ciepło i wypocznijcie, póki mamy przerwę w szkole i pracy!


Do następnego wpisu!
Kasti <3

2 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Jeśli chodzi o jakość, to niedawno kupiłam nowy telefon, więc będą lepsze ;) Wiem, że ten stary nie oddawał zbytnio rzeczywistych kolorów, a o ostrości zdjęć, to już nie wspomnę... :)

      Usuń